Witajcie
Do swojego zestawu audio przyszedł czas doposażyć w końcu jakieś dobre głośniki w miarę za nie duże pieniądze. W moim domu rodzinnym znajdowały się nie używane, nie grane od nastu lat kolumny Diory. Stan tych kolumn był straszny. Przez te wszystkie lata głośniki straciły zawieszenie, okleina była w opłakanym stanie. Postanowiłem te kolumny doprowadzić do stanu używalności.
Po pierwsze musiałem naprawić samo drewno. Użyłem szpachli do drewna, kupiona została w sklepie Brico Depot. Udało się naprawić ubytki, dodatkowo pozbyłem się mocowań do maskownic, niestety ich już nie ma, wiec te otwory były niepotrzebne.
Kolejnym krokiem było zorganizowanie głośników. Chciałem za wszelką cenę mieć prawdziwą Diorę, więc poszukałem oryginalnych głośników Tonsila, okazuje się, że głośniki są nadal produkowane we Wrześni przez Tonsila. Pojechałem do sklepu w Poznaniu i mieli dosłownie wszystko. Wymieniłem więc gwizdki i średnio tonowe głośniki takie jakie były zainstalowane fabrycznie.
Jak się potem okazało głośnik basowy był w bardzo dobrym stanie, jego zawieszenie było gumowe i jak się potem okazało, nie był to głośnik Tonsila.
Zostawiłem te głośniki, nie szukałem oryginalnych. Gdy już miałem głośniki, zacząłem dochodzić jak sprawa się ma ze zwrotnicą. Jak się okazało, zwrotnica po tylu latach, przynajmniej „na oko” wyglądała dobrze, potem się okazało, że brzmi też dobrze 🙂
Elementy tej zwrotnicy na dzień dzisiejszy wyglądają jak antyk elektroniki.
Zacząłem polować na okeinę do mebli. Tym razem pojechałem do „Leroja” ponieważ w Brico w zasadzie nic nie mieli. Okazało się, że „Leroj” ma to co chciałem. Kupiłem i w zasadzie najgorsze się zaczęło. Bez pomocy małżonki nie udałoby mi się tego sprzętu okleić jak się należy, jest naprawdę trudno. Do tego dochodzą malutkie drobinki kurzu, które po oklejeniu nagle wychodzą i są grudki. Tak czy siak po kilku godzinach udało nam się okleić kolumny.
Problemem najgorszym było tak naprawdę docinanie „na cacy” szczególnie zaokrąglonych elementów. No ale jakoś się udało.
Kolumny po renowacji wyglądają tak jak poniżej 🙂 Proszę nie zwracać uwagi na bałagan… Walka była strasznie nie równa a i czas mnie gonił. Wszystko udało się zrobić jednego dnia w domu z żoną i pięcio letnim synem 😉
A tabliczka znamionowa kolumn wygląda tak:
Aha… zapomniałem napisać, kolumny miały ringi na głośniki w bardzo dziwnym stanie, plastik był odbarwiony i porysowany. Doczyściłem ringi papierem ściernym i pomalowałem czarnym sprajem. Z bliska idealnie nie jest, nie potrafiłem lepiej, ale z daleka tego kompletnie nie widać.
I to by było na tyle. Teraz cieszę się muzyką z nich. Wzmacniacz którego używam to Denon PMA 520 no i oczywiście do tego wszystkiego podłączony jest gramofon Pro-Ject Debut Carbon DC z wkładką OM10 wykorzystując przedwzmacniacz wbudowany w Denona.
Całkowity koszt renowacji kolumn wyszedł mnie nie całe 300 złotych!
Pozdrowienia
Szczepan